Leksem kartofel funkcjonuje we współczesnej polszczyźnie na takich samych zasadach jak ziemniak. Oba wyrazy należą do słownictwa ogólnego, słowniki nie notują przy nich kwalifikatorów wskazujących na potoczność czy użycie regionalne – w przeciwieństwie do pyry/pyrki, która jest uznawana za regionalizm poznański. W przepisie kulinarnym można zatem użyć obu form, choć lepiej zdecydować się na jedną i konsekwentnie się jej trzymać – wszak w takim typie komunikatu bardziej liczy się precyzja wypowiedzi niż jego stylistyczne zróżnicowanie.
We współczesnych słownikach języka polskiego wyrazowi galaretka towarzyszy zwykle przymiotnik dookreślający typ owoców, z którego została wykonana, np. galaretka cytrynowa, brzoskwiniowa, porzeczkowa itp. Jeśli wybieramy formę z przyimkiem, możemy zastosować zarówno liczbę pojedynczą, np. dżem z czarnej porzeczki [WJSP], jak i mnogą, np. sok z czerwonych porzeczek [WSJP].
Katarzyna Burska