ziemniak a kartofel; sok porzeczkowy/z porzeczek/z porzeczki

Szanowni Państwo,

czy wyraz kartofel funkcjonuje obecnie w poprawnej polszczyźnie, czy (na przykład w przepisie kulinarnym) można go użyć jako synonimu „ziemniaka”, aby uniknąć powtórzeń.

A galaretka z czarnych porzeczek czy z czarnej porzeczki? W słowniku WJP znalazłam sok z czarnej porzeczki, ale kompot z czerwonych porzeczek. Obie formy są poprawne? Jaką zalecają językoznawcy?

Opublikowano:

Leksem kartofel funkcjonuje we współczesnej polszczyźnie na takich samych zasadach jak ziemniak. Oba wyrazy należą do słownictwa ogólnego, słowniki nie notują przy nich kwalifikatorów wskazujących na potoczność czy użycie regionalne – w przeciwieństwie do pyry/pyrki, która jest uznawana za regionalizm poznański. W przepisie kulinarnym można zatem użyć obu form, choć lepiej zdecydować się na jedną i konsekwentnie się jej trzymać – wszak w takim typie komunikatu bardziej liczy się precyzja wypowiedzi niż jego stylistyczne zróżnicowanie.

We współczesnych słownikach języka polskiego wyrazowi galaretka towarzyszy zwykle przymiotnik dookreślający typ owoców, z którego została wykonana, np. galaretka cytrynowa, brzoskwiniowa, porzeczkowa itp. Jeśli wybieramy formę z przyimkiem, możemy zastosować zarówno liczbę pojedynczą, np. dżem z czarnej porzeczki [WJSP], jak i mnogą, np. sok z czerwonych porzeczek [WSJP].

Katarzyna Burska

Zakład Współczesnego Języka Polskiego
Instytut Filologii Polskiej i Logopedii UŁ
Poradnia językowa
ul. Pomorska 171/173
90-236 Łódź

Funduszepleu
Projekt Multiportalu UŁ współfinansowany z funduszy Unii Europejskiej w ramach konkursu NCBR