Niestety informacje, jakie znajdujemy na temat wymowy obu słów w wydawnictwach poprawnościowych, są bardzo ubogie. Wynika to z faktu, że – jak słusznie Pani zauważa – wariantów fonetycznych, jakiej pojawiają się w komunikacji religijnej, jest wiele i nie sposób kategorycznie wskazać jedynego poprawnego.
Wyraz KANAAN wymawiamy z podwojoną samogłoską (jako [kana-an, nie: kanan]), co potwierdza Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN. Akcentujemy zaś różnie – w formach zależnych najczęściej sylabę przedostatnią: w Kanaanie, w formie podstawowej zaś przedostatnią: Kanaan lub trzecią od końca Kanaan. Taki, w mojej ocenie, jest zwyczaj. Wydaje się, że realizacja fonetyczna imienia Jozue również jest wariantywna – zgodny z normą jest akcent paroksytoniczny: Jozue i proparoksytoniczny: Jozue, przy czym drugi nieco rzadszy.
Informacji poprawnościowych dotyczących nazw biblijnych (rzecz jasna – niewielkiej ich liczbie) trzeba szukać przede wszystkim w ogólnodostępnych słownikach. Wiedzy językowej na ich temat – w dwu niedawno wydanych książkach: Rafała Zarębskiego, Nazwy geograficzne w polskich przekładach Nowego Testamentu z XVI i XVII wieku — analiza i słownik, Łódź 2020, i Czesława Bosaka, Słownik wszystkich biblijnych nazw i imion własnych.
Bartłomiej Cieśla