Rzeczywiście, rzeczowniki monotonia i monotonność są synonimami, a dokładniej nawet tzw. dubletami, czyli wyrazami jednoznacznymi. Różni je natomiast pochodzenie – monotonia to dość dawne zapożyczenie z języka francuskiego, a monotonność to wyraz utworzony w polszczyźnie od przymiotnika monotonny, na wzór takich rzeczowników jak mądrość (← mądry), złość (← zły), świeżość (← świeży), łatwość (← łatwy), stronniczość (← stronniczy), potoczność (← potoczny) itp. Rzeczowniki z przyrostkiem –ość tworzone mogą być od wielu przymiotników i są potrzebne wówczas, kiedy jest to jedyny sposób, żeby ująć cechę wyrażoną takim przymiotnikiem w sposób abstrakcyjny. Kiedy jednak mamy dwa sposoby wyrażenia identycznej treści, jeden z nich staje się nadmiarowy, czyli nie bardzo potrzebny w języku. Jeżeli mielibyśmy rozstrzygnąć, którą z tych dwu form należałoby uznać za lepszą, pojawiają się jednak problemy. Rzeczownik monotonia jest obcego pochodzenia, ale ma już długą tradycję w polszczyźnie, natomiast rzeczownik monotonność powstał na gruncie języka polskiego, jest nowszy, ale utworzony dość mechanicznie, na zasadzie podobieństwa do innych wyrazów. Można by powiedzieć, że utworzono go, nie oglądając się na to, że wyraz o takim znaczeniu już w języku istniał. W sumie przyznałabym część racji Pani (bo rzeczywiście wyraz monotonność istnieje i jest tożsamy znaczeniowo z monotonią) i Pani nauczycielce (bo uważam, że wyraz ten niepotrzebnie dubluje tradycyjny i, moim prywatnym zdaniem, ładniejszy rzeczownik monotonia).
Izabela Różycka