Tak jak napisałam, języki naturalne nie są precyzyjne w określaniu różnorodnych jednostek miary. Dlatego między innymi w badaniach naukowych posługujemy się specjalną terminologią i określeniami matematycznymi. W codziennych kontaktach precyzja dotycząca części minut, godzin, a nawet większych jednostek czasu rzadko bywa niezbędna, więc formy językowe takie zależności nazywające bywają niedokładne i niejednoznaczne, a to znaczy, że ich konkretną wartość można ustalać tylko w określonym kontekście i sytuacji komunikacyjnej. Bez takich danych można tylko podawać najbardziej ogólne, niejako teoretyczne znaczenia tych form, takie, jak Panu podałam, a które aktualizują się (i konkretyzują) dopiero w użyciu. Bardzo słusznie Pan napisał – to jest język, a nie matematyka.
Izabela Różycka
