imiesłowowy równoważnik zdania

1)

Droga Poradnio, czy w poniższych zdaniach poprawnie użyto konstrukcji z imiesłowem:

1.Iran był inicjatorem wszystkich konfliktów na tym terenie, a obalając tamtejsze władze, przyczynił się do zainicjowania wewnętrznych konfliktów.

2. Wojewoda popełnił duży błąd, dymisjonując naczelników poszczególnych wydziałów.

2)

Czy poprawne jest zdanie :Krzycząc na żołnierzy, powiedziała im….

1) 

W obu zdaniach wprowadzono imiesłowowy równoważnik zdania oparty na imiesłowie przysłówkowym współczesnym. W konstrukcji składniowej tego typu czynność (stan) opisywana w imiesłowowym równoważniku musi być równoczesna względem czynności opisywanej w zdaniu głównym (nadrzędnym).

W drugim zdaniu zasada ta jest spełniona (tzn. czas, w którym podjęto decyzję o dymisji, stanowił jednocześnie moment, w którym – zdaniem nadawcy komunikatu – popełniony został błąd).

Pierwsze zdanie jest wadliwe: najpierw bowiem doszło do obalenia władzy, później dopiero, na skutek tego posunięcia – do zainicjowania wskazywanych konfliktów.

Łączę pozdrowienia
Bartłomiej Cieśla

2)

Posługiwanie się imiesłowowym równoważnikiem zdania wymaga przestrzegania pewnych zasad:

a) równoważnik i zdanie główne muszą mieć taki sam podmiot oznaczający wykonawcę czynności,

b) między imiesłowowym równoważnikiem zdania a zdaniem głównym muszą zachodzić określone relacje czasowe:

– imiesłów przysłówkowy uprzedni (z morfemem -łszy, -wszy) wskazuje czynność przeszłą, która jest wcześniejsza niż przeszła czynność zdania głównego: Zjadłszy obiad, obejrzał film (Najpierw zjadł obiad, a potem obejrzał film);

– imiesłów przysłówkowy współczesny (z morfemem -ąc) wskazuje czynność równoczesną z czynnością zdania głównego: Jedząc obiad, oglądał film (Jadł obiad i oglądał film).

W wymienionym przez Panią przykładzie pierwszy warunek został spełniony. Należałoby się zastanowić nad drugim. Zwróćmy uwagę na aspekt. Jeśli występowałby tu czasownik niedokonany, zdanie pod względem gramatycznym byłoby poprawne: Krzycząc na żołnierzy, mówiła im… Należy tylko zastanowić się nad sensem tego wypowiedzenia. Krzyczeć to przecież też coś mówić tylko głośno.

Pozdrawiam serdecznie

Anna Sokół-Klein